Od razu uprzedzam to nie provo, to temat na powaznie, z lekkim przymrozeniem oka. wszystkie mamy 2,5 -3 latkow opowiadaja ze ich dzieci licza do ok. 10, do 3 liczy chyba kazde. moj nie chce wkonto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Mój syn ma dokładnie 2 lata i 9 miesięcy i mówi tylko: mama, tata, ba, nie, ela (eja woła na babcię Elę). No i oczywiście coś tam sobie gada po swojemu gdy ma ochotę. Krzyczy też głośno, gdy mu bracia dokuczają.. :) Czy to normalne, że w tym wieku mówi tak mało słów? Antek nie ma za to żadnego problemu z objaśnieniem np. co się stało, albo czego mu potrzeba. Wykształcił swój własny język migowy, który cała rodzina zna. :) Dodam, że bardzo dużo do niego mówię i ja, i mój mąż, i babcie, i bracia, więc od urodzenia osłuchuje się z mową (polską) - zresztą wszystko rozumie. :) Trochę mnie o martwi i wybieram się z nim do logopedy. Napiszcie czy ktoś z Was zna przypadek, żeby dziecko prawie 3-letnie prawie nie mówiło? Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama moja koleżanka miala podobny problem, pomógł jej neuropsycholog Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama pediatrzy zwykle uspokajaja twierdzac "chlopcy pozniej zaczynaja mowiac"...i tak generalnie jest. Jesli nic innego Ciebie nie niepokoi to pewnie akurat Twoj synek zacznie mowic pozniej. U nas sytuacja byla inna, moj syn ma autyzm, pediatra nas uspokajal oczywiscie, ja drazylam temat bo mnie niepokoilo pare spraw. I wlasnie diagnoza zabrzmiala - autyzm. Ale mysle, ze od logopedy jak zaczniesz to bedzie dobrze...bo jesli jest inna komunikacja, i wszystko inne w porzadku to byc moze to TYLKO "pozne mowienie". Pozdrawiam Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Znam kilka takich przypadków. Jeden mój znajomy (teraz dorosłe chłopisko po studiach i dużym stażem pracy) zaczął mówić, jak miał 5 lat. Mój bratanek też w wieku Twojego dziecka nie błyskał komunikatywnością. Do logopedy zawsze możesz pójść, żeby wykluczyć możliwość jakiejś wady w konstrukcji języka, czy przegrody nosowej (tak to ma związek ;). Moja bratanica miała bardzo silnie rozwinięty trzeci migdał i zaczęła realnie mówić w wieku 3,5 roku. Każde dziecko ma swoje tempo. Mogę tylko jedno poradzić. Skoro już tak dobrze wszystko rozumie, to znaczy, że słownictwo ma opanowane tylko, jak to się mówi - jest leniwy. Zacznijcie (tylko stopniowo, bo Wam wpadnie w furie) nie reagować na jego komunikaty migowe. Wygląda na to, że sami go tego nauczyliście. Skoro rozumiecie doskonale "jego mowę" to czemu miałby się uczyć Waszej? A co to, Wy lepsi od niego? ;)) Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Rzeczywiście, chłopcy zaczynają mówić nieco później. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Jak na 3-latka to rzeczywiście mówi niewiele. Być może wszystko jest w najlepszym porządku i Twój syn po prostu takie ma tempo rozwoju. Ale nie zaszkodzi wybrać się z nim do psychologa dziecięcego. Logopeda powie Tobie na jakim etapie rozwoju jest syn, jeśli idzie o mowę. Również zaleci jakieś ćwiczenia, stymulujące mięśnie ust, czy języka. Ale prawidłowa mowa to nie tylko JAK dziecko mówi (logopeda) ale również CO potrafi i co CHCE zakomunikować (psycholog). Zanim wybierzesz się do specjalisty przygotuj sobie odpowiedzi na poniższe pytania: - jak przebiegała ciąża, poród, ile pkt APGAR - jak przebiegał rozwój, czy harmonijnie czy skokowo. Czy pediatra miała jakieś zastrzeżenia? - napięcie mięśniowe - prawidłowe? - przebyte choroby, urazy - czy w zachowaniu syna jest coś co Cię jeszcze niepokoi? - Jaki jest/są: Kontakt wzrokowy? Zabawy - schematyczne, czy twórcze? JAK JEST Z CHĘCIĄ I UMIEJĘTNOŚCIĄ NAŚLADOWANIA? Czy syn lubi bawić się w "akuku"? Czy syn rozpoznaje emocje? Czy je wyraża? Czy pokazuje Ci, że coś mu się udało, że coś np. zbudował? Czy pyta "dlaczego"? Czy potrafi Cię wysłuchać? Czy jest zainteresowany czytaniem z Tobą książek? Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Z tym "każde dziecko ma swoje tempo" to ja bym nie też tak mówili lekarze,a ja się uparlam na wizytę u neurologa i slusznie - synek od kilku miesięcy przechodzi intensywną rehabilitację. Oczywiście,że dzieci rozwijają się indywidualnie,ale są pewne "widełki" w jakich powinny nabyć pewne umiejętnosci. Ja bym się wybrała do dobrego neurologa dziecięcego i się okaże,że wszystko ok to się uspokoisz:-) Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Oczywiście, że są widełki, nie tylko jeśli idzie o wymiar psychiczny naszego zdrowia, ale i fizyczny. Dlatego teraz bardzo często używa się sformułowania "w granicach normy". Tak jak w przypadku Twojego dziecka wyszły pewne zaburzenia rozwojowe, tak w przypadku innego dziecka może być to "tylko" ta szersza norma. U niektórych dzieci nieco wolniej przebiega mieliniacja włókien nerwowych, stąd mogą pojawić się tego typu opóźnienia. Jeśli tu byłaby przyczyna to dziecko z pewnością prędko to nadrobi. Neurolog nie zaszkodzi, jego opinia byłaby także wskazana dla psychologa dziecięcego. ps. moja córka gdy miała 2,5 roku też mówiła bardzo niewiele. Teraz z kolei jej się dziób nie zamyka, a inteligencji (i wiedzy!) może jej pozazdrościć niejeden dorosły :) Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Marzena J.: Oczywiście, że są widełki, nie tylko jeśli idzie o wymiar psychiczny naszego zdrowia, ale i fizyczny. Dlatego teraz bardzo często używa się sformułowania "w granicach normy". Tak jak w przypadku Twojego dziecka wyszły pewne zaburzenia rozwojowe, tak w przypadku innego dziecka może być to "tylko" ta szersza norma. Właśnie dlatego zalecam wizytę u neurologa dziecięcego i logopedy. Po to,żeby się uspokoić. Pierwsze słyszę,zeby takiego malucha brać do psychologa:-)Aleksandra Jędrzejek edytował(a) ten post dnia o godzinie 17:30 konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Przyznam, że ja nie całkiem pamiętam, jaki "zakres" słów miał mój syn w wieku 2 i 9 miesięcy, ale pamiętam, że gdy szedł do przedszkola w wieku dokładnie 3 i pół porozumiewał się jedynie pojedynczymi wyrazami czy wręcz półsłówkami i też miałam poważne obawy takie, jak Ty, szczególnie, że niektóre dzieci w jego grupie mówiły już pełnym zdaniami. Logopeda - no, bo to zawsze trzeba sprawdzić - jednak mnie uspokajała, że to normalne i faktycznie jakiś postęp było widać z tym, że powolny bardzo i dopiero gdzieś w 2-giej grupie, czyli w wieku ok. 5 lat pojawiły się u niego jakieś pierwsze równoważniki zdań a pełne zdania dopiero w pobliżu 6-tych urodzin. Teraz - lat 8 - gada, jak nakręcony :D Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Właśnie dlatego zalecam wizytę u neurologa dziecięcego. Po to,żeby się uspokoić. Pierwsze słyszę,zeby takiego malucha brać do psychologa:-) Tak niestety mówią nawet pediatrzy rodzicom, którzy zgłaszają różne, ich zdaniem, niepokojące sprawy. Że to jeszcze małe dziecko, że najpewniej z tego wyrośnie, a poza tym to dziecko jest za małe dla psychologa. I tu niestety wychodzi niekompetencja lekarzy. Jest coś takiego jak "wczesna interwencja" i "wczesne wspomaganie rozwoju". Dotyczy to małych dzieci, u których stwierdzono lub podejrzewa się istnienie zaburzeń rozwojowych wszelkiego typu. I teraz Cię zaskoczę: że z 2 latkiem pracuje się u psychologa to pikuś. Do logopedy chodzi się z sześciomiesięcznymi dziećmi!! Logopeda pokazuje rodzicom jak np. karmić dziecko, aby stymulować mięśnie ust i języka. Ma to na celu złagodzenie przewidywanych późniejszych nieprawidłowości w rozwoju mowy (gdy dziecko np rodzi się z jakąś wadą - zespół Downa na przykład). Tak więc nie tylko można, ale i TRZEBA iść jak najprędzej zarówno do neurologa, jak i do psychologa dziecięcego, bo wspomaga i stymuluje się dzieci w każdym wieku, nawet te najmniejsze! Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Aleksandra P.: Mój syn ma dokładnie 2 lata i 9 miesięcy i mówi tylko: mama, tata, ba, nie, ela (eja woła na babcię Elę). No i oczywiście coś tam sobie gada po swojemu gdy ma ochotę. Krzyczy też głośno, gdy mu bracia dokuczają.. :) Czy to normalne, że w tym wieku mówi tak mało słów? Antek nie ma za to żadnego problemu z objaśnieniem np. co się stało, albo czego mu potrzeba. Wykształcił swój własny język migowy, który cała rodzina zna. :) Dodam, że bardzo dużo do niego mówię i ja, i mój mąż, i babcie, i bracia, więc od urodzenia osłuchuje się z mową (polską) - zresztą wszystko rozumie. :) Trochę mnie o martwi i wybieram się z nim do logopedy. Napiszcie czy ktoś z Was zna przypadek, żeby dziecko prawie 3-letnie prawie nie mówiło? Moja córka do 34 m-ca życia mówiła tylko słowo "tata" (potrafiła jednak dać do zrozumienia co chce, co się jej podoba lub nie, rozumiala co sie do niej mówi i posługiwała się swoim własnym językiem). Zanipokojonej rodzinie (w szczególności teściowej, która ciągle wysyłała mnie z dzieckiem do lekarzy) powiedziałam, że prawdopodobnie Sara nie ma nam nic do powiedzenia lub nie znalazła jeszcze odpowiedniego partnera do rozmów, i że jeszcze będziemy mieli dosyć jej "gadania". Pewnego dnia córka obudziła się i "zalała" nas potokiem słów/zdań, który przerywała tylko na sen. Dzisiaj ma 25 lat i jej najbardziej ulubionym zajęciem jest opowiadanie, dyskutowanie czyli mówienie :)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia o godzinie 17:47 konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Katharina Z.: Moja córka do 34 m-ca życia mówiła tylko słowo "tata" ... O! To mnie pocieszyłaś. :) Mam nadzieję, że i ja doznam takiego poranka. :) Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi - chyba jednak poczekam jeszcze chwilkę z pójściem do lekarzy - Antoś poza tym mało-mówieniem rozwija się wspaniale.. :)Aleksandra P. edytował(a) ten post dnia o godzinie 17:54 Rafal G. Act as though it is impossible to fail Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Moj syn do ok. 2 lat i 9 miesiecy poslugiwal sie mocno ubogim zlepkiem slow polskich, rumunskich i angielskich. Tylko my potrafilismy z nim rozmawiac. Potem...NAGLE (to jest chyba istotna informacja bo malo w tym okresu przejsciowego)...zaczal gadac plynnie po polsku. Teraz ( roku prawie) czasem z wielkim rozrzewnienie wspominam czasy kiedy jeszcze nie mowil. Od rana do spania buzia mu sie nie zamyka. Jeszcze zatesknisz za mala iloscia slow ;) Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Aleksandra Jędrzejek: Właśnie dlatego zalecam wizytę u neurologa dziecięcego i logopedy. Po to,żeby się uspokoić. Pierwsze słyszę,zeby takiego malucha brać do psychologa:-)Aleksandra Jędrzejek edytował(a) ten post dnia o godzinie 17:30 a owszem, można brać do psychologa - nawet i od urodzenia ;) i to niekoniecznie po to, żeby psycholog coś zrobił z dzieckiem tylko, żeby pokazał rodzicom co mogą z nim robić, żeby jego mowa się lepiej rozwijała a także po to, żeby wykluczyć inne przyczyny kłopotów z mówieniem niż logopedyczne wypisz Olu wszystkie słowa, których używa twój syn - nawet jeśli brzmią "po chińsku" - jeśli tylko wy jednoznacznie rozumiecie co oznaczają i policz ile ich jest a potem policz jeszcze znaki "migowe" i zastanów się czy syn używa tylko pojedynczych słów czy zdarza mu się łączyć po dwa i na pewno nie jest leniwy konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Agnieszko, Znaków migowych, gdy zaczęłam nad tym myśleć jest bez liku. :) Toż to prawdziwy nowy język migowy...! Np. gdy Antek pokazuje dłoń otwartą ale ze wszystkimi palcami razem, to oznacza, że czegoś jest dużo. Gdy mówi 'ba' to oznacza, że chce pić. Generalnie ma naprawdę dużą siłę przekonywania i wytrwałość w dążeniu do celu więc nie ma problemu z uzyskaniem tego, czego akurat potrzebuje. :) Choć też z drugiej strony, gdy mu się wytłumaczy, że np. teraz musi poczekać, bo ktoś jest zajęty - to czeka. :) Ma poczucie humoru - potrafi robić mam dowcipy i ma dobre serce - gdy dostanie coś słodkiego, dzieli się z osobami, które są w pobliżu. Potrafi rozróżnić ilość przedmiotów do 4. Myślę, że rozwija się normalnie - i tylko to opóźnienie w mówieniu mnie niepokoi... Magdalena H. Zrozumieli, że idealny świat jest podróżą, nie miejscem. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Olu, mój z moim synem było identycznie, musisz nie na siłe ale stopniowo wymagac od syna mówienia o swoich potrzebach, jak wiesz o co chodzi to pytaj "chcesz pić?" niech zaczyna odpowiadać "tak" ucz go zwyczajnie mówić. U nas jest spore opóźnienie mowy ale wiąże się to też z innymi problemami zdrowotnymi (alergia, laryngologia). Możesz się przejść do logopedy który fachowo oceni stan rozwoju mowy żeby potem nie obudzic się z ręka w nocniku, lepiej zapobiegac niż potem leczyć a logopeda nie bada w sposób inwazyjny i taka wizyta nawet dla dziecka może być atrakcją. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Zamiast pytać "chcesz pić" pytaj: "Wolisz wodę czy sok"? W ten sposób nie tylko rozwija się komunikacja, ale dziecko uczy się podejmowania decyzji, podbudowuje się jego poczucie wartości, gdyż dostrzega, że ma prawo wyboru i ten wybór jest respektowany. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Ja pomimo tego, że każde dziecko ma prawo do swojego tempa rozwoju uważam, iż należy wybrać się do logopedy, najlepiej takiego, który potrafi i chce zdiagnozować małe dzieci (logopedy wczesnej interwencji). Niektórzy logopedzi nie mając ani doświadczenia, ani odpowiedniej wiedzy na temat maluchów odsyłają (niesłusznie) rodziców mówiąc, iż poniżej 3 roku życia to normalne, że dziecko nie mówi. Jeśli jest taka potrzeba, logopeda pracuje nawet z dzieckiem kilkudniowym (dziecko z zaburzonymi funkcjami pokarmowymi i/lub oddechowymi). Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Anna Tońska-Szyfelbein: Ja pomimo tego, że każde dziecko ma prawo do swojego tempa rozwoju uważam, iż należy wybrać się do logopedy, najlepiej takiego, który potrafi i chce zdiagnozować małe dzieci (logopedy wczesnej interwencji). Niektórzy logopedzi nie mając ani doświadczenia, ani odpowiedniej wiedzy na temat maluchów odsyłają (niesłusznie) rodziców mówiąc, iż poniżej 3 roku życia to normalne, że dziecko nie mówi. Jeśli jest taka potrzeba, logopeda pracuje nawet z dzieckiem kilkudniowym (dziecko z zaburzonymi funkcjami pokarmowymi i/lub oddechowymi).Zgadzam się - jako logopeda i rodzic :-). Olu, wybierz się do dobrego logopedy. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Każde dziecko może mieć swoje tępo i rytm rozwoju, ale to nie zmienia faktu że są pewne normy, których przekroczenie może świadczyć o jakiś nieprawidłowościach w prawidłowym funkcjonowaniu małego człowieka. Dziecko w wieku ok 3 lat już powinno swobodnie poruszać się aparatem mowy,na tym etapie zaczyna się przechodzenie od zdań prostych do złożonych, dłuższych..Jeżeli dzieciaczek w tym wieku posługuje się tylko kilkoma wyrazami to może być powód do niepokoju, myślę jednak że nie ma co się denerwować na zapas, najlepiej skontaktować się z logopedą który powinien rozwiać wszelkie wątpliwości :) Chciała bym też zwrócić uwagę na słuch, gdyż czasami to on jest przyczyną nieprawidłowości , wad wymowy czy zaburzonego rozwoju. Pozdrawiam :) 2 inez11 2015-01-26 13:25:52. Odp: 40 latek i jego brak ochoty. Powiedz stanowczo, że dajesz mu 3 miesiące na poprawę i odchodzisz. Postaw sprawę jasno i nie daj sobie mydlić oczu. Wiem co mówię, z doświadczenia. Ja ciągnęłam związek 2,5 roku i teraz widzę, że już po tygodniu trzeba było pana szanownego kopnąć w. Nasza Liliana w czerwcu skończy dwa lata i też niewiele mówi: mama, tata, baba, dzidzia, wu (to wujek ), dzyń dzyń, hau hau, ham ham i tyle. Ale wszystko rozumie, zna wiele słów, bo o co ją nie poprosisz, to przyniesie, pokaże. Każde dziecko jest indywidualne, rozwija się po swojemu, dlatego ja jej nie ponaglam. Czytamy jej dużo bajeczek, dużo z nią "rozmawiamy". Myślę, że owszem można zasięgnąć porady logopedy, żeby być spokojnym, że nic się nie dzieje, ale nie trzeba panikować. Podobno często sprawdza się zasada, że jak dziecko szybko rozwija się motorycznie, to później zaczyna mówić. Lilka chodziła w wieku 10 miesięcy, wcześnie siedziała, a głowę sztywno trzymała od urodzenia, więc coś w tym może być. Ja pójdę z Lilką do logopedy, jeśli w wieku 2,5 roku jej zasób słów nadal będzie na tym samym poziomie co teraz. 9 Marzec 2011. #1. witam wszystkich mój synek ma 4,5 roczku jest bardzo radosnym i pogodnym dzieckiem niestety problemem jest to iż mało mów.i podstawowe rzeczy powie ile ma lat jak sie nazywa,do połowy zaśpiewa piosenke "koło młyńskie",rozumie wszystkie polecenia.Uczęszcza na terapie logopedyczną i psychologiczną>panie na terapi
Czterolatek, który prawie nie mówi albo mówi bardzo niewyraźnie, to już poważny problem. Oczywiście, wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, ale w tym przypadku nie ma już na co czekać – radzi Katarzyna Wnukowska, neurologopeda, autorka poradnika "Czy moje dziecko mówi poprawnie?", wykładowca na kierunku Neurologopedia Kliniczna z Wczesną Interwencją na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu. Beata Turska: Czy można spokojnie czekać na rozwój wypadków, gdy czterolatek mówi tylko pojedyncze słowa? Katarzyna Wnukowska, neurologopeda: Nie, absolutnie nie ma na co czekać. Od 3. do 7. roku życia trwa tzw. okres swoistej mowy dziecięcej. Dziecko w tym wieku zaczyna porozumiewać się zdaniami przejętymi od osób ze swojego otoczenia. Czterolatek powinien już umieć mniej lub bardziej sprawnie opowiedzieć na przykład o swoim dniu, przekazać informację, uzasadnić dlaczego czegoś nie lubi etc. I powinien używać do tego całych zdań. Jeśli dziecko w tym wieku komunikuje się tylko pojedynczymi słowami, mamy do czynienia z opóźnieniem w rozwoju mowy. Trzeba zbadać, jaka jest jego przyczyna i jak najszybciej dziecku pomóc. Nie można tego odkładać "na kiedyś", bo problem sam nie zniknie. Niedawno trafiła do mnie 6-letnia dziewczynka, u której dopiero teraz zdiagnozowano niedosłuch. Rodzice sądzili, że mało mówi, bo taką ma naturę, a pediatrzy na kolejnych bilansach... w każdym razie popełnili grzech zaniechania, nie kierując dziecka na badanie słuchu. Przeczytaj także: Najważniejsze fakty o rozwoju słuchu dziecka Co się dzieje z czterolatkiem, który jeszcze nie mówi? Nie rozwija się tak, jak by mógł, bo nie da się przecież oddzielić umiejętności mówienia od myślenia czy pamięci. Zaburzenia w rozwoju mowy mogą spowodować lawinę konsekwencji: w przyszłości problemy z nauką czytania i pisania, a już teraz trudności z nawiązywaniem relacji, zaniżoną samoocenę, zaburzenia zachowania… Wystarczy wyobrazić sobie, jak moglibyśmy się czuć, nie mogąc powiedzieć tego, co chcemy wyrazić lub jaki poziom frustracji moglibyśmy osiągnąć, gdybyśmy na co dzień słyszeli, że ktoś do nas mówi, ale rozumielibyśmy tylko fragmenty jego wypowiedzi. Od czego w takim razie zacząć? Od wizyty u pediatry? Laryngologa? Logopedy? Jeśli tym, co nas niepokoi, jest mowa dziecka, idźmy do logopedy. Diagnozując malucha wskaże w razie potrzeby innych specjalistów, do których trzeba pójść na konsultacje. Może to być audiolog, laryngolog, foniatra, neurolog, psycholog lub psychiatra. „Jeśli czterolatek komunikuje się tylko pojedynczymi słowami, mamy do czynienia z opóźnieniem w rozwoju mowy. Trzeba zbadać, jaka jest jego przyczyna i jak najszybciej dziecku pomóc. Nie można tego odkładać "na kiedyś", bo problem sam nie zniknie”. Co trzeba koniecznie sprawdzić? Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy dziecko dobrze słyszy, a jeśli słyszy, to czy rozumie mowę. Może słyszy, ale nie rozróżnia dźwięków mowy? A może słyszy i rozumie, a jednak nie może się sprawnie komunikować? Przyczyny problemów mogą być różne: od poważnych deficytów neurologicznych po zaburzenia emocjonalne czy prosty opóźniony rozwój mowy, w którym brak osłonki mielinowej na włóknach nerwowych nie pozwala dziecku na mówienie, póki ta osłonka się nie wykształci. Logopeda zbiera wywiad, czyli informacje o ciąży, przebiegu porodu, dotychczasowym rozwoju dziecka, jego upodobaniach. Bada małego pacjenta, obserwuje, a następnie stawia hipotezy i je weryfikuje. W ten sposób dochodzi do diagnozy. Czy możemy jakoś pomóc dziecku w domu? Jeżeli rozwój mowy jest zaburzony, w domu postępujemy zgodnie ze wskazówkami specjalisty, który zdiagnozował źródło problemu i opracował właściwy program terapeutyczny. Metod terapii jest wiele, jednak zawsze muszą one być indywidualnie dobrane do pacjenta, do jego zaburzenia i powinny uwzględniać sytuację rodzinną dziecka. A czy jest coś, co możemy robić zawsze, niezależnie od przyczyny problemu? Tak. Możemy wspomagać rozwój mowy czterolatka cierpliwie odpowiadając na jego pytania, tłumacząc otaczające zjawiska i z uwagą słuchając tego, co ma nam do przekazania. To właśnie z dzieckiem w tym wieku zaczynamy dużo rozmawiać. Rozmawiając możemy zaobserwować, jak nasz maluch mówi, co mówi, w jaki sposób rozumuje, jak bogate jest jego słownictwo. Prowokujmy dziecko do tworzenia dłuższych wypowiedzi, np. zadając pytania otwarte po wspólnym obejrzeniu bajki ("Jak sądzisz? Dlaczego ten miś zachował się w taki sposób?"), prośmy je o radę dotyczącą jakiejś sprawy domowej, pytajmy o opinię. W ten sposób ćwiczymy rozwijanie wypowiedzi oraz dajemy maluchowi poczucie, że jego zdanie jest dla nas ważne, a to na pewno zachęci go do mówienia. „Przyczyny problemów mogą być różne: od poważnych deficytów neurologicznych po zaburzenia emocjonalne czy prosty opóźniony rozwój mowy, w którym brak osłonki mielinowej na włóknach nerwowych nie pozwala dziecku na mówienie, póki ta osłonka się nie wykształci.” Jakich błędów nie wolno popełniać, gdy czterolatek ma problemy z mówieniem? Nie wolno dziecka zawstydzać ani porównywać do rówieśników. To prosta droga do sprawienia, że straci pewność siebie i do wywołania stresu, który może jedynie pogłębić jego problem, bo dziecko na przykład zacznie się jąkać lub w ogóle przestanie mówić. Jeżeli czterolatek nie mówi albo mówi niepoprawnie, to znaczy, że coś mu nie pozwala komunikować się prawidłowo. Trzeba dziecku pomóc, wesprzeć je, znaleźć z pomocą specjalisty przyczynę problemu i wspólnie te trudności pokonywać. Żadnych negatywnych bodźców, żadnej krytyki ani zmuszania do mówienia. Polecamy także: Co robić, a czego nie, gdy dziecko ma problemy z mówieniem? Jak powinien mówić czterolatek? Czterolatek jest w okresie tzw. swoistej mowy dziecięcej. Ten etap trwa od 3 do 7 roku życia. W tym okresie dziecko: Zaczyna porozumiewać się zdaniami i do końca tego etapu doskonali tę formę komunikacji w dialogu i w mowie narracyjnej, czyli wówczas, gdy coś opowiada. Zadaje mnóstwo pytań "A dlaczego... ?" , "A po co...?". Jego język w tym czasie jest bardzo twórczy, pełen fantastycznych skrótów, porównań, często przezabawnych. Używa coraz większej ilości przymiotników i przysłówków. Opanował już poprawną wymowę większości głosek, może jeszcze nie radzić sobie z prawidłową wymową tzw. szeregów denatlizowanych, czyli s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź; sz, ż, cz, dż oraz głoski r - (warto wówczas wybrać się wizytę kontrolną do logopedy).
Dwulatek zna bardzo dużo słów i może wypowiadać już proste zdania, np. „lala śpi”. Rozumie nazwy większości przedmiotów, czynności. Jeśli nie widać takiego postępu, warto zgłosić się do logopedy. Zdarzają się dzieci, które w wieku 2 lat nie mówią nic, wtedy koniecznie, jak najszybciej, trzeba udać się do specjalisty. monika02 Newbie Wiadomości: 2 Droga Pani Profesor,jestem mamą 3,5 letniego chłopca. Mieszkamy w Irlandii. Syn ma problemy z poprawną wymową; mówi dużo, ale niewyraźnie. W zasadzie w większość wyrazów wtrąca literkę "K", zastępują nią także inne litery nawet te, które potrafi powiedzieć w izolacjii (np. woda-kaka, Helenka-kieka, Stasio-kako).Część wyrazów wypowiada właściwie (sól, koń, dzidzia, bajka i wiele innych). Litery, których praktycznie nie używa to "w", "f", "z", "c".Buduje jednak długie zdania, często opowiada i zadaje mnóstwo z językiem angielskim ogranicza się do kontaktów z rówieśnikami na podwórku lub placu zabaw, ew. zakupach; kiedyś zdarzało się mu oglądać bajki w tym języku. Telewizji nigdy nie oglądał. My mówimy do niego wyłącznie po sam, w toalecie jest samodzielny, nie nosi pieluchy, ubiera się sam z wyjątkiem zakładania bluzki i sznurowania butów. Jest bardzo sprawny fizycznie, zadziwiał nas tym odkąd skończył kilka (ładne kółko, kreski, trójkąt, krzyżyk, kropki), maluje, nawleka koraliki, lepi ciastolinę, lubi wydzieranki i wyklejanki, potrafi pokolorować obrazek jak podano na miniaturze. Lubi bawić się we wspólne zabawy, ale tylko z tymi osobami, które dobrze zna, zauważyłam, że na podwórku często trzyma się trochę z boku i albo obserwuje albo znajduje sobie jakieś zajęcie, czasem ciągnie mnie albo męża, żebyśmy poszli gdzieś sami (to też mnie martwi, a może przesadzam?).Nawiązuje natomiast zabawę z nami i jego młodszą dużo naśladuje i uwielbia wręcz pomagać we wszystkich pracach domowych; bardzo spostrzegawczy. Jeździ na rowerze, gra w piłkę, super wspina się na mi się, że sporo się złości. Bardzo się niepokoiłam, ponieważ kiedyś zdarzało się mu w ataku złości bić w policzki. Konsultowałam to z pediatrą, która obserwowała go, zrobiła z nami wywiad i uspokajała nas, że wszystko w porządku i to taki bunt 2/3 latka. Lubi pieszczoty, przytulanie, lubi kiedy mu czytamy, każe nam sobie czytać. Zna wszystkie kolory, większość kształtów, części ciała nazywa i pokazuje, umie stopniować od najmniejszego do największego, kategoryzować, łączyć w pary np. kura i jajko, królik i marchewka itp., układać sekwencje z 2-3 klocków czy obrazków; to wszystko robi bardzo szybko i widzę, że potrafi. Ma pluszowego kotka i bawi się z z nim w taki sposób, że np. kotek jest chory i on kładzie go do łóżka, daje mu leki, przykrywa kocykiem, albo kładzie go spać, czyta mu książeczki, karmi go itp.; podobnie zresztą próbuje odgrywać z ogląda 20 min dziennie(ciekawski george). Czy to też wyeliminować?Jest ciekawy WSZYSKIEGO i musi wszystko obejrzeć, dotknąć czasem powąchać, zapytać co to, rozkręcić, skręcić dzieci polskich emigrantów ma podobe problemy z mową, więc myśleliśmy, że to jakaś norma, ale jak długo można czekać i na co?Od września miał pójść do irlandzkiego przedszkola, teraz myślę, żeby zrezygnować z tego; czy to dobry pomysł?Od miesiąca słuchamy na słuchawkach; opanował wyrażenia dźwiękonaśladowcze(choć fi fi , fu fu, fe i brum brum nie brzmią idealnie); wcześniej nigdy nie chciał mowić jak robi krowa, koń itp., teraz robi to tygodnia słuchamy rzeczowników 30 min, ale 1cz. powinniśmy słuchać wszystkich 4części jednocześnie? jednej części na słuchanie?Jak mogę jeszcze ćwiczyć z synem, aby wspierać jego też przy stoliku na tych pomocach jakie mamy, ale jak pisałam wyżej to jest dla niego łatwe i było ciekawe tylko na początku, a teraz widzę, że nudzi że zamówiłam książeczki KOCHAM CZYTAĆ i UKŁADANKI LEWOPÓŁKULOWE, ale jeszcze nie każdy z terapeutów pracujących metodą krakowską jest w stanie postawić wstępną diagnozę dotyczącą zaburzeń rozwojowych?W Polsce najbliżej mamy do że wiadomość wyszła taka długa, starałam się jednak niczego nie pominąć. Pozdrawiam serdecznie, mama Stasia. Zapisane Jagoda Droga Mamo Stasia, porównując rozwój innych funkcji, niepokoi takie opóźnienie rozwoju mowy, które wskazuje na jakiś problem, być może jedynie funkcjonalny (tzn. związany z działaniem). Dlatego warto systemowo stymulować rozwój mowy. Oczywiście Stasio powinien słuchać wszystkich czterech części rzeczowników, bowiem wszystkie sylaby pojawiają się w mowie codziennej. Dzięki takiemu zabiegowi dziecku nie będzie się nudziło. Ponieważ Stasio powinien już budować zdania i formułować pytania radzę wprowadzić jeszcze jedną płytkę "Czasowniki oraz zestaw E. Wianeckiej "Pytam i odpowiadam" ( razie proszę się nie martwić faktem, że Stasio stroni od grupy rówieśników. Brak mowy jest dla niego bolesnym doświadczeniem i z pewnością jest to jeden z czynników wpływających na rozwój społeczny mnie przymus wąchania, jeśli to dotyczy pokarmów to jest to zrozumiałe, ale jeśli dziecko wącha wszystkie obiekty, to już naturalne nie tej sytuacji radzę, z całym przekonaniem, jeszcze nie wysyłać Stasia do przedszkola, ale w domu, podczas zabaw z siostrą stymulować rozwój języka etnicznego, co jest warunkiem koniecznym do opanowania języka Staś opanował już jakąś umiejętność, to nie można wciąż jej ćwiczyć, bo to zrozumiałe, że jest nudna dla dziecka. Trzeba zwiększać poziom trudności i uczyć nowych Warszawie koleżanki nie diagnozują testem SON-R, ale wszystkie (znajdzie je Pani na stronie ułożą dla Stasia program i pokażą w jaki sposób prowazić pozdrawiamJAgoda Cieszyńska Zapisane monika02 Newbie Wiadomości: 2 Pani Profesor,serdecznie dziękuję za odpowiedź. Kilka dni temu dotarły do nas książeczki "Kocham czytać", a Stasio już zdążył je bardzo polubić. Zaczęliśmy od samogłosek; powtarza je, wskazuje, ale nie chce odczytywać; mam wrażenie, że potrzebuje jeszcze trochę czasu. Gdzieś na forum przeczytałam, że bardzo pomocne może okazać się używanie maskotki, ale nie jestem pewna jak to robić, a nie chciałabym pobłądzić; bardzo proszę o w tym tygodniu syn użył kilka nowych słów: kubek, olej, mąka, z tyłu oraz mniej poprawnie- łoweł(rower) oraz tipopotam, pozostałe wyrazy też zaczynają lepiej brzmieć; jest to dla mnie wspaniałe doznanie i wiem, że naprawdę warto ćwiczyć tą układa sekwencje z trzech obrazków/klocków naśladując wzór, a także kontynuując go i w związku z tym nie wiem czy powinniśmy rozszerzać je czy zaprzestać, a tylko od czasu do czasu powtórzyć?Układanki lewopółkulowe poszły dosyć gładko, tzn. wzory zapożyczone z instrukcji oprócz niektórych wielokolorowych, pytam więc czy mamy ćwiczyć bardziej zaawansowane układanie?Przypomniałam sobie jeszcze kilka istotnych rzeczy, mianowicie zbieractwo syna na spacerach, np. jak jest w miejscu, gdzie są jakieś butelki albo kapsle, to chcę je wszystkie zbierać i powtarza z przejęciem szkło szkło albo kakieł(kapsel). Co to może oznaczać?Jeśli chodzi o wąchanie, o którym pisałam w poprzednim poście, to wącha głównie jedzenie, kwiaty, zioła i rzeczy, które wydają jakiś mocny specyficzny Profesor, napisała Pani w odpowiedzi, że problem z mową syna "może być jedynie funkcjonalny ( z działaniem)"; nie jestem pewna, co to może oznaczać i proszę o słowo terapeuty wybieramy się podczas najbliższej wizyty w Polsce, tj. za 2 pozdrawiam, mama Stasia. Zapisane Jagoda Droga Mamo Stasia, pacynka uczy się mówić, dziecko dostaje pacynkę do rączki lub dorosły porusza zabawką, a dziecko stara się nauczyć pacynkę mówić. W IKEI jest taki konik, którego "buzią" można poruszać, a także pokazać ruchy języka. Ale to może być każda inna pacynka. Jeśli dziecko nie mówi do pacynki, robi to lewopółkulowe są bardzo ważne, trzeba ćwiczyć coraz trudniejsze mnie bardzo niepokoi, takie stereotypowe zainteresowania mogą świadczyć o zaburzeniach ze spektrum zespołu Aspergera. Zawsze staramy się je eliminować. Kiedy pisałam, że problem "może być jedynie funkcjonalny ( z działaniem)" miałam na myśli fakt, że nie podejrzewam zaburzeń organicznych (uszkodzenia struktury mózgu) ale właśnie trudności funkcjonalne (tak jakby program nie był "włączony", a to oznacza, że ćwiczenia i stymulacja mogą wszystko pozdrawiamJAgoda Cieszyńska Zapisane Nie wiem co robic,bo juz nie mam siły do swojego dziecka.Synek ma skonczone 5 lat,od poczatku byl bardzo żywy,przeszedl tez w swoim krotkim zyciu 2 operacje.A le nie w tym problem a w tym,że od jakiegos czasu nie daje z nim rady.Nic mu sieWątek: Wymawianie 'T" zamiast "K" 26 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 21215 Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 IP: Poziom: Przedszkolak 7 czerwca 2011 18:12 | ID: 553060 Czy uważacie, że 2 i pół letnie dziecko wymawiające literkę "t" zamiast "k" np. nie kotek tylko totet z tego wyrośnie? Czy jest to jakaś wada wymowy? proszę Was o opinie. 7 czerwca 2011 18:22 | ID: 553064 Tak to jest wada wymowy. I z tego co się orientuję ona przechodzi samoistnie najpóźniej ze wszystkich. Dzieci które zamiast K mówią T dodatkowo zamiast G wymawiają D. Tymek ma taką wadę. Póki co stwierdzono, że na logopedę jest jeszcze za wcześnie. 2 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 7 czerwca 2011 18:30 | ID: 553067 Kasia a kiedy jest odpowiedni wiek na pójście do logopedy z tą wadą? 7 czerwca 2011 18:43 | ID: 553073 asiawojtek karolcia (2011-06-07 18:30:29)Kasia a kiedy jest odpowiedni wiek na pójście do logopedy z tą wadą? ...Asiu, włączę się w Waszą dyskusję... pamiętam, że nasz młodszy syn również w wieku dwu i pół, a może trzech lat nie wymawiał poprawnie literek T i K... zgłosiłam się z tą sprawą do logopedy i usłyszałam to samo , co mówi Kasia - Mama Tymka... wg zaleceń z taką "wadą" wymowy należy zgłosić się do logopedy po ukończeniu przez dziecko czwartego roku życia... 7 czerwca 2011 18:57 | ID: 553077 My logopedę mamy w przedszkolu - wg niego Tymek nie wymaga jeszcze ćwiczeń bo to samo może przejść. 5 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 7 czerwca 2011 19:00 | ID: 553082 aha, dzięki kobiety. Wojtka bratanica ma właśnie taką wadę i stąd właśnie moje pytanie. 7 czerwca 2011 19:01 | ID: 553083 Mama Tymka (2011-06-07 18:57:28)My logopedę mamy w przedszkolu - wg niego Tymek nie wymaga jeszcze ćwiczeń bo to samo może przejść. ...Kasiu, masz rację - nie każde dziecko potrzebuje pomocy w nauce wymawiania literek, to może przejść samo, jednak z pomocą rodziców - tak mi się wydaje:-) 7 czerwca 2011 19:24 | ID: 553110 Inka moja siostra również ma taką wadę. Ponoć samo przejdzie... 8 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 7 czerwca 2011 19:26 | ID: 553114 LusiaKlusi a (2011-06-07 19:24:48)Inka moja siostra również ma taką wadę. Ponoć samo przejdzie... w jakim wieku jest Inka? 9 oaza Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 12-10-2010 14:59. Posty: 1642 7 czerwca 2011 20:25 | ID: 553147 i my się "zapisujemy do klubu" Mati nie powie ani k ani g... 10 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 7 czerwca 2011 20:43 | ID: 553170 marcel nie wymawia,ale wiem,że ma jeszcze czas. mikołaj niestety też ma ten problem. mamy ćwiecznia od logopedy,ale nie pomagają. w 5-latkach będzie miał logopedę w p-lu i liczę,że się uda opanować tę wadę. nie wymawia k i g 7 czerwca 2011 21:07 | ID: 553206 My nie mamy problemu właściwie z zadnymi literkami prócz R,ale i ono zaczyna juz Julce coraz lepiej wychodzić. O, czasem ma kłopot z wyrazami typu: przedmioty, pszczoły, przecież. Takie połączenia głosek zamienia na: nietmioty, ścioły, siecieź. Ale ma 3 latka, więc nie sądzę, by to juz był poważny kłopot. Z tego, co sie orientuję maksymalnie do 5 r. ż. dziecko powinno posiąść umiejetność prawidłowej wymowy. 7 czerwca 2011 22:43 | ID: 553337 Moja młodsza o 15 lat siostra do 7 roku życia miała problemy z "s" i "c", zarówno w pisowni jak i w mowie. Pamiętam jak się uczyła pisać, przychodziła czasem do mnie i się pytała "Ania, przez jakie "s" się pisze "ser" i na karteczce pokazywała mi literki "s" i "c". 13 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 7 czerwca 2011 22:43 | ID: 553338 uważam , że powinnaś z dzieckiem udać się do logopedy i wyjaśnić swoje wątpliwości . Dowiesz się też , kiedy możecie rozpocząć terapię , dostaniesz przykłady zabaw z dzieckiem . ... 7 czerwca 2011 22:53 | ID: 553352 asiawojtek karolcia (2011-06-07 19:26:45) LusiaKlusi a (2011-06-07 19:24:48)Inka moja siostra również ma taką wadę. Ponoć samo przejdzie... w jakim wieku jest Inka? 3 lata i miesiąc. 15 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 7 czerwca 2011 22:57 | ID: 553356 Alina63 (2011-06-07 22:43:30)uważam , że powinnaś z dzieckiem udać się do logopedy i wyjaśnić swoje wątpliwości . Dowiesz się też , kiedy możecie rozpocząć terapię , dostaniesz przykłady zabaw z dzieckiem . ... to nie chodzi o moją KArolę, bo ona problemu z wymową nie ma Alino. Tak jak pisalam, chodzi o męża bratanicę. 16 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 12 czerwca 2011 07:33 | ID: 558206 Kuba ma problem jedynie z R ale z tego co słyszę zamiana K na T to dość powszechne. 17 kaliope Zarejestrowany: 25-10-2009 17:48. Posty: 369 26 czerwca 2011 17:41 | ID: 571358 Dziecko w wieku 2 i pół lat ma prawo jeszcze nie wymawiać poprawnie głoski "K". Po ukończeniu 3 roku życia dziecko powinno wymawiać ją prawidłowo. Logopedzi zachęcają rodziców do poczekania z wymową tej głoski nawet do ukończenia przez dziecko 4 lat. Wynika to z tego, że jest to głoska tylnopodniebienna i trudna do wywołania. Dlatego logopedzi zaczynają terapię z dzieckiem, które ma ukończone 4 lata. Terapia i wywołanie prawidłowej realizacji głoski "K" przebiega dość długo, a niektóre ćwiczenia wywołują tzw odruch wymiotny u dzieci, to powoduje trudność w jej wywołaniu. Jeśli jednak u dziecka 3 letniego w dalszym ciagu występuje ta wada wymowy, zachęcam do wykonywania tego typu ćwiczeń: 1. wysuwanie szerokiego języka na brodę i nasladowanie sapania psa 2. naśladowanie chrapania lub charczenia 3. płukanie gardła wodą 4. naśladowanie połykania śliny 5. ssanie powoli cukierka, jogurtu, serka itp. - jogurt lub serek podawać małą łyżeczką i niech dziecko powoli je połyka 6. zlizywanie z talerzyka za pomocą języka serka, jogurtu, gęstego soku itp. 7. picie przez słomkę soku i powoli go połykanie. Proszę pamietać, że przy wymawianiu głoski "K" język powinien znajdować się na dole jamy ustnej przy dolnych zębach. Można dziecku pokazać przed lustrem i objasnić, że jak wymawia głoskę "K" to język opiera się o dolne zęby, tak jakby je wypychał. Pozdrawiam:) 18 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 26 czerwca 2011 17:43 | ID: 571361 19 kaliope Zarejestrowany: 25-10-2009 17:48. Posty: 369 26 czerwca 2011 17:46 | ID: 571366 Myślę, że te informacje w jakimś stopniu pomogą rodzicom i ich dzieciom w prawidłowej wymowie tej głoski:) 26 czerwca 2011 20:25 | ID: 571454 Moja Magda nie ma jeszcze 2 lat, więc na razie niczym się nie martwię (chyba nie powinnam?). Ogólnie słabo jej idzie nauka mówienia. Pomimo, że dużo jej czytamy i sporo rozmawiamy... Nakłaniam ją także do mówienia, lub wymyślam zabawy w których ona musi powtórzyć po mnie dane słowo. Troszeczkę niepokoi mnie fakt, że ona się szybko poddaje i niechętnie mówi (choć nigdy nie była karcona za to, że coś źle wymówiła - wręcz przeciwnie). Na dobrą sprawę zrozumieć można jedynie słowa Tata, Mama, Asia, daj, ja, tam. Kilka innych słów przekręca, ale są do zrozumienia (np. tat-tak, tadzia-madzia, kasia-kasza, ć-pić itp). Pozostałe słowa wymawia tylko na wyraźną prośbę (nigdy nie stara się mówić czegoś nowego sama) i w ogóle nie przypominają słowa-wzorca. Od dawna zamiast dźwięcznie wymawiać wyrazy, ona posługiwała się dziwnym gardłowym dźwiękiem bez otwierania ust (np. zamiast tu-wydaje dźwięk ku). Wiem, że z nauką mówienia jest podobnie jak z siadaniem i chodzeniem... Każde dziecko ma swój czas i nie ma co się dopatrywać nieprawidłowości zbyt wcześnie... Jednak czasem zaczynam się martwić, gdy w piaskownicy zdarzają się dzieci młodsze od Madzi, które mówią już płynnie pełnymi zdaniami. Jeszcze chciałąbym zapytać, czy ktoś z Was orientuje się kiedy dziecko "powinno" próbować łączyć wyrazy? Moja córcia nie zamierza tego robić :( Nawet jak proszę by powtórzyła po mnie np. mama idź, lub ja chcę... Zawsze mówi tylko jeden wyraz i koniec. Ostatnio edytowany: 26-06-2011 20:40, przez: myosotis2406Jaug.